fbpx

Opóźnienie w dostawie a odpowiedzialność przewoźnika

Opóźnienia w dostawach to duży problem branży transportowej i najczęstsza przyczyna sporów na linii przewoźnik-klient. Zgodnie z zapowiedzią przy okazji artykułu o odpowiedzialności spedytora udostępniamy teraz tekst o odpowiedzialności przewoźnika za opóźnienie w dostawie.

Problem opóźnień w dostawie i odpowiedzialności przewoźników należy rozpatrywać zarówno na bazie prawa krajowego, jak i prawa międzynarodowego. W naszym artykule odniesiemy się również do kwestii kar umownych, które wpisują do umów niektórzy klienci, a potem próbują się na nie powoływać i egzekwować swoje roszczenia.

Prawo krajowe

W przypadku dokonywania przewozów na terenie Polski należy się odwoływać przede wszystkim do Ustawy Prawo przewozowe. W art. 65 ust. 1 wspomnianej ustawy czytamy, że przewoźnik ponosi odpowiedzialność zarówno za utratę, ubytek i uszkodzenie ładunku, jak i za jego nieterminowy dowóz. Problem polega na tym, że nie ma tam jednoznacznej definicji, co rozumie się przez opóźnienie w dostawie. Można zatem interpretować je w różnoraki sposób. Często prawnicy odnoszą to do sytuacji, gdy został naruszony termin dostarczenia towaru do miejsca rozładunku. Można jednak iść dalej w tej interpretacji. Opóźnienie może bowiem wynikać nie tylko z przekroczenia terminu dostarczenia towaru do rozładunku, ale także z opóźnienia podstawienia pojazdu do załadunku. Do tej kwestii jeszcze wrócimy przy karach umownych.

Spójrzmy teraz na art. 83 Prawa przewozowego. Możemy tam przeczytać:

  1. Jeżeli wskutek zwłoki w przewozie powstała szkoda inna niż w przesyłce, przewoźnik jest obowiązany do zapłacenia odszkodowania do wysokości podwójnej kwoty przewoźnego.
  2. Jeżeli wskutek zwłoki w przewozie powstała również szkoda w przesyłce, odszkodowanie ustalone według przepisów art. 81 przysługuje niezależnie od odszkodowania określonego w ust. 1.

Powyższe ograniczenie odszkodowania wypłacanego przez przewoźnika do wysokości podwójnej kwoty przewoźnego jest najczęściej stosowane w sądach, gdy naruszono termin dostarczenia towaru do miejsca rozładunku. Co jednak z sytuacją, gdy przewoźnik spóźnił się z podstawieniem pojazdu do załadunku i stąd wynikło również opóźnienie w dostawie? W takim wariancie mamy do czynienia z nienależytym wykonaniem umowy przewozu i nie obowiązuje już limit podwójnej kwoty przewoźnego.

Międzynarodowa Konwencja CMR

Nieco inaczej sprawa wygląda w przypadku przepisów międzynarodowych zawartych w Konwencji CMR i stosowanych przy przewozach międzynarodowych. Otóż międzynarodowe przepisy dokładnie definiują opóźnienie w dostawie. Nie ma zatem problemu z ich interpretacją. Art. 19 Konwencji CMR stwierdza, że opóźnienie terminu dostawy ma wtedy miejsce, gdy towar nie zostanie dostarczony w umówionym terminie. Gdy natomiast termin nie został określony, przyjmuje się, że czas trwania przewozu wynosi tyle, ile można przyznać starannym przewoźnikom w normalnych okolicznościach.

Co jednak z odpowiedzialnością przewoźnika? Art. 23 ust. 5 Konwencji CMR stwierdza, że w razie opóźnienia dostawy, jeżeli osoba uprawniona udowodni, że wynikła stąd dla niej szkoda, przewoźnik obowiązany jest zapłacić odszkodowanie, które nie może przewyższyć kwoty przewoźnego. Przy czym art. 17 ust. 2 wspomnianej konwencji stwierdza, że przewoźnik nie odpowiada za szkody spowodowane przez okoliczności, których nie mógł przewidzieć i nie mógł uniknąć (np. gwałtowne załamanie pogody). Jednak w tym samym artykule, ale już w ust. 3 podkreślono, że przewoźnik nie może uniknąć odpowiedzialności, powołując się na wady pojazdu używanego do przewozu lub na winę osoby albo pracownika osoby, u której wynajął pojazd.

Czy płacić kary umowne?

Na koniec artykułu skoncentrujmy się jeszcze na karach umownych. Wielu zleceniodawców chętnie wpisuje je do umowy przewozu, sądząc, że w ten sposób zabezpieczą swoje interesy w przypadku opóźnienia w dostawie. Tymczasem takie kary umowne nie mają żadnej mocy prawnej i są po prostu nielegalne. Wynika to wprost z art. 41 ust. 1 Konwencji CMR, gdzie czytamy: jest nieważna i pozbawiona mocy każda klauzula, która pośrednio lub bezpośrednio naruszałaby postanowienia niniejszej Konwencji. W przypadku opóźnienia w dostawie zleceniodawca musi udowodnić winę przewoźnika (cytowany już art. 23 ust. 5 CMR) i nie można tego wymogu obchodzić karami umownymi.

Jednak kara umowna jak najbardziej obowiązuje, gdy nastąpiło opóźnienie w wyniku nieterminowego podstawienia pojazdu do załadunku, a więc nastąpiło nienależyte wykonanie umowy przewozu.

Przewoźnik ma obowiązek dostarczyć towar w ustalonym umową terminie. To nie budzi wątpliwości. Trzeba jednak pamiętać, że regulacje polskie różnią się nieco od regulacji międzynarodowych w kwestii opóźnienia w dostawie. W wielu przypadkach to sędzia sam musi ocenić, czy można było rzeczywiście uniknąć opóźnienia transportowego, ponieważ tego rodzaju spory często kończą się na sali sądowej.

Bądź zawsze na bieżąco!

Magazyn Transportowy

Podsumowanie najważniejszych informacji z branży TSL, informacje o zmianach w przepisach, dostęp do artykułów od naszych ekspertów, a także przypomnienia o aktualnych zakazach. Wszystko to prosto na Twoją skrzynkę w każdy czwartek!

Najnowsze wpisy

Rodzaje ubezpieczeń w transporcie drogowym

Współczesny rynek transportowy, z jego niezliczonymi ryzykami , wymaga solidnych rozwiązań ubezpieczeniowych. Przedsiębiorstwa transportowe i spedycyjne są codziennie narażone na szereg niebezpieczeństw, od wypadków, przez